Rynek Infrastruktury
W zeszłym tygodniu zakończyło się przyjmowanie wniosków od przedsiębiorców po upływie terminów ogłoszonych przez GDDKiA. Firmy, które nie otrzymały pieniędzy od generalnych wykonawców inwestycji dostaną je teraz od Generalnej Dyrekcji.
Nie wszystkim firmom udało się złożyć wnioski terminie. Dla nich GDDKiA będzie publikować dodatkowe ogłoszenia w sprawie zgłaszania należności. Nie wiadomo jeszcze, które z oddziałów to uczynią.
W maju szacowano, że wartość należności wyniesie około 105 mln zł, jednak drogowcy prognozowali, że będzie ich 224,1 mln zł. Teraz okazuje się, że pierwsze szacunki Ministerstwa Transportu należałoby pomnożyć trzykrotnie. W ostatni poniedziałek suma wnioskowanych kwot wynosiła 340 mln zł.
Do tej pory wnioski o najwyższej wartości zostały złożone w rzeszowskim oddziale GDDKiA. Wpłynęły tam 223 wnioski na kwotę 136,9 mln zł. Między innymi wnioski złożyli podwykonawcy wykonujący prace na kilku odcinkach autostrady A4. Z kolei najmniej wniosków złożono w Gdańsku. Jedynie sześć firm domaga się 0,4 mln zł.
Z wypłat z Krajowego Funduszu Drogowego mogą skorzystać małe i średnie firmy oraz mikroprzedsiębiorstwa, którym generalny wykonawca zalega ponad 30 dni z zapłatą za wykonaną i odebraną pracę. Dotyczy to również firm pracujących dla generalnych wykonawców, wobec których ogłoszono upadłość.
W innej sytuacji byli podwykonawcy robót drogowych, którzy znajdowali się na liście firm zatwierdzonych przez GDDKiA. Takie przedsiębiorstwa mogły otrzymać zaległe pieniądze od GDDKiA na podstawie zasady solidarnej odpowiedzialności. Do początku września Generalna Dyrekcja wypłaciła firmom około 200 mln zł.